Czy Pies Może Jeść Winogrona? Nie! | zoopers.pl
Czy pies może jeść winogrona?

Czy pies może jeść winogrona?

2023-10-26 | Kategoria: Pies

Winogrona dla psa stanowią śmiertelne zagrożenie, niezależnie od stanu zdrowia czworonoga oraz ilości spożytych przez niego owoców. Dlatego też pod żadnym pozorem nie można pozwolić, by zwierzak miał do nich dostęp. Dotyczy to również rodzynek, które dodawane są często do pieczywa lub deserów. Jeżeli Twój pies zjadł winogrona, przejdź do akapitu „Co zrobić gdy pies zjadł winogrono?”.

Czy psy mogą jeść winogrona?

Winogrona są chętnie jadane przez ludzi głównie ze względu na ich smak. Warto wiedzieć, że stanowią ono bogate źródło różnych witamin, np. C, A, E, K, a także witamin z grupy B. Ponadto zawierają chrom, wapń, miedź, żelazo, cynk czy fluor. Chociaż zdrowe dla ludzi, nawet jedno winogrono dla psa jest niebezpieczne. Jeśli więc chcesz dostarczyć pupilowi ważne dla jego zdrowia witaminy, zdecydowanie lepiej będzie sięgnąć po jabłka, gruszki, truskawki i inne owoce, które nie zaszkodzą czworonogowi, lub zastosować suplementy. 

Dlaczego pies nie powinien jeść winogron? Naukowcy nie wiedzą do końca która substancja zawarta w winogronach działa toksycznie na te czworonogi. W 2021 roku pojawiła się hipoteza, że winowajcą może być kwas winowy występujący w winogronach, ale też dodawany do tzw. ciastolin. To właśnie zatrucie psa taką domową masą plastyczną naprowadziło badaczy na kwas winowy.

Co bardzo ważne, nawet jedno winogrono dla psa może okazać się bardzo niebezpieczne. Ponieważ nie stwierdzono jednoznacznie, dlaczego te owoce są trujące dla naszych pupili, nie można też określić bezpiecznej dawki. Jednym słowem – nie wiadomo ile winogron może zjeść pies bez szkody dla swojego zdrowia. Według jednego ze źródeł zaledwie 4 winogrona przyczyniły się do śmierci 8-kilowego psa (źródło). Najlepiej jest więc te owoce trzymać poza zasięgiem pupila.

Czy szczeniak może jeść winogrona?

Winogrona dla psa dorosłego są niebezpieczne i dlatego nie wolno ich podawać zwierzakowi. Dla pewności najlepiej jest przechowywać je w takim miejscu, do którego pupil nie będzie miał dostępu. Ta sama zasada dotyczy oczywiście maluchów. Jeśli pomimo naszej ostrożności okaże się, że szczeniak zjadł winogrona, jak najszybciej trzeba zabrać go do weterynarza. 

Co zrobić gdy pies zjadł winogrono?

Wiadomo, że winogrona dla psa są niebezpieczne, dlatego najlepiej od razu zgłosić się do weterynarza i poinformować o tym, ile owoców zjadł pupil. Objawy zatrucia winogronem u psa pojawiają się nie wcześniej, niż 6 godzin po zjedzeniu przez czworonoga owoców, i mogą się różnić zależnie od organizmu zwierzaka i od ilości spożytych winogron. Najczęściej pojawiają się:

  • Osłabienie i apatia – zwierzak może być senny i mało aktywny oraz mieć mniejszy apetyt;
  • Wymioty i biegunka – dolegliwości ze strony układu pokarmowego często pojawiają się jako pierwsze objawy zatrucia winogronami u psów;
  • Bezmocz lub mniejsze ilości oddawanego moczu – te objawy mogą świadczyć o uszkodzeniu nerek i pojawiają się nieco później, bo dopiero w pierwszej lub nawet trzeciej dobie od zjedzenia rodzynek;
  • Dziwne zachowanie – niektóre czworonogi po zjedzeniu winogron mogą się zachowywać w nietypowy sposób, a więc np. wykazują niepokój, nadmierne pragnienie, dezorientację czy brak koordynacji ruchowej.

Ponieważ winogrona dla psa są bardzo niebezpieczne, należy jak najszybciej udać się do weterynarza po pomoc. Jeśli więc zauważysz któryś z wymienionych wyżej objawów i podejrzewasz, że pies zjadł kilka winogron, jak najszybciej udaj się po pomoc do lecznicy. W krótkim czasie po spożyciu trujących dla czworonoga owoców można wywołać wymioty, później stosuje się zazwyczaj węgiel aktywny oraz płynoterapię. Oprócz tego zwierzak musi być hospitalizowany przez cały okres wysokiego ryzyka, a więc ok. 48-72 godzin, aby m.in. monitorować parametry nerek.

Pamiętajmy, że winogrona dla psa są groźne niezależnie od tego, jakiej rasy jest zwierzak, ile waży, w jakim jest wieku lub w jakiej kondycji. Dlatego jeśli zauważymy, że pupil zjadł te niebezpieczne dla niego owoce, lepiej nie czekać na objawy i natychmiast udać się do weterynarza. Czas ma tu ogromne znaczenie!

Czy pies może jeść rodzynki?

Wiemy już czy pies może jeść winogrona i jak postępować w sytuacji, gdy zatruje się tymi owocami. A co z rodzynkami? Suszone winogrono dla psa jest równie niebezpieczne, jak świeże, dlatego zwierzak nie powinien ich spożywać. 

Należy mieć na uwadze, że wszystkie winogrona niezależnie od formy podania, zarówno gotowane, bezpestkowe, obrane, suszone, pieczone jak i świeże, są toksyczne dla psów, nawet w niewielkich ilościach. Również produkty spożywcze zawierające winogrona i rodzynki (takie jak mieszanki płatków śniadaniowych, musli oraz wypieki) są potencjalnym źródłem trucizny.

Właściciele ciekawskich czworonogów, które lubią podjadać smakołyki z talerza opiekuna, powinni więc uważać również na chleb, ciasto czy inne desery z dodatkiem rodzynek. Nie jest też znana odpowiedź na pytanie ile rodzynek może zjeść Twój pies bez szkody dla swojego zdrowia. Ponieważ nawet pojedyncze winogrono dla psa może okazać się niebezpieczne, lepiej po prostu zadbać o to, by zwierzak nie miał okazji do spożycia toksycznych dla niego produktów.

Dlaczego winogrona są śmiertelnie trujące dla psa?

Główny powód przez który zatrucie winogronami u psów jest tak niebezpieczne, wiąże się z uszkodzeniem nerek. Spożycie tych owoców może skutkować nagłą niewydolnością nerek, a nawet śmiercią.

Nie jest do końca wiadomo, która dokładnie zawarta w winogronach substancja jest toksyczna, i wciąż trwają badania na ten temat. Wiadomo natomiast, że psy nie mogą metabolizować garbników, flawonoidów i cukrów prostych z winogron. Jak wcześniej wspomniano, najnowsze badania donoszą, że główną przyczyną toksyczności winogron u psów może być obecny w nich kwas winowy. Wiadomo również, że głównym zagrożeniem do którego prowadzi zatrucie winogronami u psa, jest niewydolność nerek, która może prowadzić do poważniejszych objawów, a nawet stanów zagrażających życiu. 

Zatrucie winogronami u psów może również prowadzić do całkowitego zatrzymania funkcji nerek, powodując szybkie pogorszenie stanu psa oraz śmierć. Gdy u psa dochodzi do całkowitego zatrzymania pracy nerek, narząd ten nie jest w stanie odpowiednio wykonywać swoich podstawowych funkcji. Jedną z najważniejszych funkcji nerek w organizmie jest filtracja krwi i usuwanie z niej substancji toksycznych (które usuwane są wraz z moczem), ale odpowiedzialne są one także za regulację elektrolitów i utrzymywanie równowagi płynowej.

Rokowania w przypadku zatrucia rodzynkami u psa

Rokowania w przypadku zatrucia winogronami u psów zależą od wielu czynników, w tym ilości zjedzonych winogron lub rodzynek, oraz ogólnego stanu zdrowia psa. Psy z chorymi nerkami będą bowiem naturalnie bardziej podatne na ciężki przebieg zatrucia, ze względu na toksyczność winogron wobec nerek. Istotny jest również czas reakcji właściciela i odpowiednio szybkie wdrożenie leczenia. Jeżeli pies po spożyciu niewielkiej ilości winogron lub rodzynek natychmiast otrzyma właściwą opiekę weterynaryjną, rokowania będą stosunkowo dobre, a całkowite wyzdrowienie bez wystąpienia dalszych powikłań jest jak najbardziej możliwe, zwłaszcza jeżeli uda nam się doprowadzić do tego, że pies zwymiotuje wszystko to, co zdążył połknąć w chwili naszej nieuwagi.

Jeżeli natomiast pies spożył większą ilość świeżych owoców lub rodzynek, lub w przypadku braku stosownej reakcji właściciela w odpowiednim czasie, rokowanie będzie ostrożne. 

W najgorszych przypadkach u psów może dojść do poważnego uszkodzenia nerek oraz bezpośredniego zagrożenia życia. Niestety, nie wszystkie przypadki zatrucia winogronami udaje się wyleczyć. Mając na uwadze ciężki przebieg zatrucia winogronami u psów, my jako właściciele, powinniśmy zawsze trzymać rękę na pulsie i zrobić wszystko, aby nie dopuścić do spożycia winogron lub rodzynek przez naszego psa.



Tekst napisany we współpracy z Aleksandrą Pawłowską
Aleksandra Pawłowska 
Absolwentka Wydziału Medycyny Weterynaryjnej SGGW w Warszawie. Ostatnie dwa lata studiów spędziła szlifując umiejętności kliniczne na Uniwersytecie Ludwika i Maksymiliana w Monachium. W trakcie studiów aktywna członkini Koła Naukowego Medyków Weterynaryjnych i przewodnicząca International Veterinary Students’ Association. Największa fanka jamników, i właścicielka jednego z nich. Pasjonatka nauki, literatury faktu i kuchni azjatyckiej.