Koronawirus u psa nie jest groźny dla Ciebie! | zoopers.pl
Koronawirus u psa nie jest groźny dla Ciebie i Twojego pupila. Dowiedz się więcej!

Koronawirus u psa nie jest groźny dla Ciebie i Twojego pupila. Dowiedz się więcej!

2020-05-28 | Kategoria: Pies

W ostatnim czasie media żyją epidemią koronawirusa na świecie. Wśród doniesień o kolejnych zakażonych nie brakuje jednak również niesprawdzonych newsów, które mogą powodować panikę. Jednym z nich jest informacja, że koronawirus u psa czy kota może stanowić poważne zagrożenie dla jego właściciela. Na szczęście to mit, a osoby posiadające zwierzęta domowe z całą pewnością nie powinny się ich pozbywać!

Czy domowe psy mogą przenosić koronawirusa powodującego chorobę COVID-19?

Na COVID-19 chorują setki tysięcy ludzi na całym świecie. Przypuszcza się, że wirus wywołujący to schorzenie przeniósł się na człowieka z takich zwierząt, jak nietoperze, łuskowce i węże. Wiele osób ma więc obawy, że koronawirusa mogą przenosić również zwierzęta domowe, jak psy czy koty. Świat obiegła niedawno informacja, że w nosie i pysku psa z Hongkongu, którego właściciel chorował na COVID-19, wykryto koronawirusa SARS-CoV-2. Po przeprowadzonej kwarantannie zwierzęcia stwierdzono jednak, że nie został on zarażony tą chorobą. Taką możliwość wykluczają również polscy eksperci. Według nich nie jest prawdopodobne, aby koronawirus tego typu przenosił się z ludzi na psy czy koty, a także ze zwierząt domowych na swoich właścicieli. Przypuszcza się, że wspomniany wyżej czworonóg z Hongkongu mógł po prostu lizać powierzchnie, na których znajdował się koronawirus, przez co dostał się on na jego błony śluzowe. Jest też mało prawdopodobne, że SARS-CoV-2 zostanie przyniesiony do mieszkania na łapach czy sierści pupila, który był na spacerze. Światowa epidemia na pewno nie jest więc powodem do wyrzucania zwierząt z domów.

Koronawirus u psów – czy jest się czego obawiać?

Jeśli chodzi o wywołujący COVID-19 koronawirus, pies nie może być źródłem zakażenia u człowieka. Warto jednak wiedzieć, że zwierzęta niekiedy chorują na jakąś postać koronawirozy, ale schorzenia te nie przenoszą się pomiędzy gatunkami. Psy o wysokiej odporności podczas tego typu infekcji najczęściej nie wykazują żadnych objawów, jednak mogą chorobę przekazywać na zwierzęta ze słabszym systemem immunologicznym czy na szczenięta. Psi koronawirus, czyli CCoV, powoduje u czworonogów takie dolegliwości, jak zmęczenie i osłabienie oraz utrata apetytu, a także biegunka, wymioty i obecność krwi lub śluzu w kale. Ponadto przyczynia się on do powstania stanów zapalnych w żołądku i jelitach. W efekcie dochodzić może do obniżenia zdolności wchłaniania wody i składników odżywczych z pożywienia, co z kolei prowadzi do utraty wody, zaburzeń rytmu serca, a nawet do śmierci. W przypadku wystąpienia wymienionych wyżej objawów należy jak najszybciej udać się do weterynarza, który zbada pupila i przeprowadzi z właścicielem wywiad, co pozwoli wykluczyć inne przyczyny dolegliwości ze strony układu pokarmowego. Lekarz po stwierdzeniu CCoV u psa zazwyczaj podaje leki pozwalające unormować gospodarkę elektrolitową czworonoga. Zwierzę, które przebyło tę chorobę, zyskuje na nią odporność.